Jak wygląda świat po zmroku Zwierzęta nocą • Książka ☝ Darmowa dostawa z Allegro Smart! • Najwięcej ofert w jednym miejscu • Radość zakupów ⭐ 100% bezpieczeństwa dla każdej transakcji • Kup Teraz! • Oferta 13762383456
Agnieszka Kaczorowska to polska tancerka i aktorka. Zasłynęła dzięki udziałowi w "Tańcu z gwiazdami", a także roli Bożenki w serialu "Klan". Obecnie oprócz pracy zawodowej jej życie wypełniają sprawy 3. edycji "Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami" jest mamą dwójki dzieci. Wraz z mężem Maciejem Pelą wychowuje dwie córki. To na nich skupia się ostatnio najbardziej. Instagram gwiazdy wypełniają zdjęcia z mediach społecznościowych nie brakuje zdjęć Agnieszki Kaczorowskiej wraz z rodziną. Najczęściej pokazuje się w towarzystwie męża i córek, jednak rzadziej prezentuje fotografie z innymi członkami jest starsza siostra Agnieszki Kaczorowskiej? Tak wygląda Jolanta KosteckaAgnieszka Kaczorowska ma siostrę Jolantę i brata Piotra. Jest najmłodsza, urodziła się w 1992 roku. Na początku lipca skończyła 30 lat. Z tej okazji jej starsza siostra Jolanta Kostecka, złożyła jej życzenia. Zrobiła to za pośrednictwem Kostecka od lat mieszka w Wielkiej Brytanii. Siostra Agnieszki Kaczorowskiej nie widuje się z nią tak często, jak by chciała. Gdy tylko dochodzi do spotkania, obie są bardzo szczęśliwe. Ostatnio udało im się zobaczyć podczas urodzin aktorki "Klanu".Pamiętam, 30 lat temu otrzymałam jedną z najlepszych wiadomości w moim życiu - urodziła się siostrzyczka! Pokochałam ją od pierwszej sekundy (...). Moja siostra, moja najlepsza przyjaciółka, moja inspiracja - napisała w dniu urodzin Kaczorowskiej, Jolanta Kostecka nie jest aktorką czy tancerką jak jej młodsza siostra. Kobieta zajmuje się sztuką. Uwielbia szydełkować. Własnoręcznie wykonuje różne prace i sprzedaje je we własnym Kaczorowska ma dobre relacje ze swoją rodziną. W rozmowie z "Imperium TV" Agnieszka Kaczorowska mówiła o swoim rodzeństwie. Stwierdziła, że pewnie zawsze będzie dla nich "małą siostrzyczką":Mam sporo starsze rodzeństwo, które w stosunku do mnie zawsze było bardzo opiekuńcze. Często mama zwalniała ich nawet z lekcji, by mogli odprowadzać mnie na nagrania albo także: Ile Agnieszka Kaczorowska wyda na wakacje? "Nie chcę się szczypać"Oceń jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze dwie dziewuchy jak kluchy. Co tu pokazywać. Za dużo jej. Nawet mi nie drgną spławik, a byłem na rybachto cały JA PiELGRZYM PAWEL Celebrytka to jakiś nowy zawód? Komentarze o krabach wyłączone...Taka nie za ładna, delikatnie mówiąc Nie w mojej estetyce,za duże czoło Czy zakonnice nie chcą być mamami Kiedy coś o WORD w Gorzowie Wlkp i molestowaniu i pracy za seks? Nigdy, bo to człowiek z Platformy Zaraz będą komentarze znikać Teraz rozumiem dlaczego Agnieszka a nie siostra.... jest w tv
Jak wygląda praca podnośnika koszowego nocą w praktyce? Taka praca często rozpoczyna się o godzinie 22:00. Po wcześniejszym dokonaniu zamówienia przez klienta operator naszego sprzętu otrzymuje numer telefonu do pracowników z firmy zamawiającej nasz podnośnik.
Drony z dnia na dzień są co raz bardziej widoczne w naszym codziennym życiu. Mnogość ich zastosowań, malejące ceny technologii oraz duża dostępność różnego rodzaju sprzętów – od zabawek po profesjonalne wielowirnikowe koptery do fotografii – sprawiają, że może sobie na nie pozwolić niemalże każdy. Oczywiście drony np. do fotografii lub nagrywania filmów wideo można sobie kupić. Jednak czemu nie zrobić samemu koptera, który nie będzie wcale ustępował drogim sprzętom ze sklepowych półek? Pierwszym hamulcem jest zwykle wiedza, bo drony w budowie i sterowaniu mogą wydawać się dość skomplikowane. Jednak jeśli macie zapał, żeby zbudować coś swojego od podstaw mamy dla Was prosty poradnik: „jak zrobić własnego drona”. W pierwszej kolejności musimy wyjaśnić – co określamy mianem „drona” w tym artykule? Dron będzie oznaczać najpopularniejszy z kopterów czyli quadcopter (lub quadrocopter jak kto woli). Oczywiście słowo „dron” nie jest zarezerwowane wyłącznie dla konkretnego typu statku powietrznego – warunkiem jest by był on bezzałogowy, mógł wykonywać loty autonomiczne lub zdalnie sterowane. Drony wojskowe to przede wszystkim płatowce, natomiast cywilne drony to w przewadze multikoptery czyli wielowirnikowce. My zajmiemy się budową tego najpopularniejszego – quadcoptera czyli drona o 4 śmigłach. 1. Skompletuj części do drona Pierwsza podstawowa rzecz to skompletowanie wszystkich części do swojego drona, który w naszym przypadku będzie quadcopterem. Do tego będą ci potrzebne: rama koptera (4-ramienna) 4 silniki 4 śmigła (choć lepiej mieć od razu 8 na zapas) 4 regulatory silników (lub jeden tzw. „4 in 1”) płytka zasilająca (do połączenia wszystkich regulatorów) płytka sterująca (kontroler lotu – serce drona, służące do stabilizacji lotu, dodatkowo może mieć również funkcję autopilota) bateria (akumulator) odbiornik nadajnik z aparaturą Oczywiście wszystkie powyższe komponenty zależą od tego co chcemy uzyskać: jakiej wielkości będzie nasz dron, jaki uciąg ma mieć, czy będziemy stosować zaawansowany autopilot czy jedynie prostszą stabilizację koptera, jaki zasięg drona przewidujemy i jakie dodatkowe wyposażenie zostanie na nim zamontowane. Po odpowiedzeniu sobie na te wszystkie pytania należy wybrać sprzęt odpowiadający naszym wymaganiom. Wszystkie podzespoły można zakupić w sklepach modelarskich w większych miastach Polski lub przez Internet – zarówno w polskich sklepach jak i tych zagranicznych. Więcej o doborze części oraz o miejscach gdzie można je kupić przeczytacie tutaj. 2. Poznaj zasadę działania quadcoptera Wbrew pozorom jest kilka rodzajów quadcopterów z czego najpopularniejsze to te w układzie „+” lub „X”: Najpopularniejszym dronem jest kopter w układzie X ponieważ umożliwia zamocowanie aparatu fotograficznego lub kamery skierowanej do przodu – tak ustawiony kadr nie obejmuje (przeważnie) silników ani śmigieł a to umożliwia nagrywanie ładnych filmów lub robienie zdjęć z powietrza. Sam układ silników to jednak nie wszystko. Aby kopter uniósł się w powietrze potrzebuje odpowiednich śmigieł, a te muszą poruszać się w odpowiednim kierunku. Oczywiście wszystkim steruje kontroler lotu – płytka sterująca, która dzięki zaprogramowanym algorytmom utrzymuje odpowiednie obroty silników i tym samym pozwala stabilnie unosić się całej konstrukcji w powietrzu. Więcej na temat zasady działania kopterów można przeczytać np. tutaj. 3. Złóż kopter w jedną całość Gdy mamy już skompletowane wszystkie podzespoły i wiemy jaka jest zasada działania naszego drona możemy zabrać się do jego składania. Dla tych, co od małego lubili składać klocki – szczególnie Lego Technic – składanie quadcoptera powinno być prawdziwą przyjemnością! Warto poświęcić trochę czasu na dokładne rozplanowanie wszystkich części i odpowiednie ich rozmieszczenia tzn. tak, by kopter swój środek ciężkości miał dokładnie w centrum ramy – to zapewni dobre wyważenie i bezproblemowy lot – oraz każda część powinna się bardzo dobrze trzymać całej konstrukcji. Wszelkie „luzy” podczas lotu przełożą się na spore drgania co – prócz niestabilnego lotu może przełożyć się np. na samoistne odkręcanie się śrub, wygięcia konstrukcji lub nawet odpadnięcie niektórych części. Quadcopter to maszyna z czterema silnikami, które zwykle wywołują spore drgania całości – warto pamiętać, że konstrukcja musi być zwarta i odpowiednio sztywna. Jedną rzeczą, którą możemy sobie na tym etapie odpuścić jeśli chodzi o składanie części, jest montowanie śmigieł na silnikach. 4. Skonfiguruj aparaturę, regulatory, silniki i płytkę sterującą Dochodzimy do etapu, w którym nasz dron jest już poskładany i odpowiednio wyważony. Wszystkie części są na swoim miejscu (może z wyjątkiem śmigieł, te możemy zostawić na potem), a więc czas rozpocząć konfigurację sprzętu. Wszelkie koptery to tak naprawdę latająca elektronika – części typowo mechanicznych jest niewiele, w zasadzie rama tworzy całą konstrukcję – reszta to elektronika. Ponieważ lot każdego drona (a szczególnie koptera) zawdzięczamy dobrze skonfigurowanej elektronice – tak i tutaj powinniśmy przyłożyć się w 100% do poprawnej kalibracji i konfiguracji silników, regulatorów, kontrolera lotu i aparatury. Od tego będzie zależało czy nasz dron w ogóle uniesie się w powietrze. Nie ma możliwości w tym miejscu abyśmy mogli dokładnie opisać proces konfiguracji każdego z podzespołów. Czemu? Bo ta zależy od konkretnych modeli regulatorów, aparatur czy kontrolerów lotu. Tutaj jednak z pomocą przychodzą liczne poradniki, tutoriale wideo, fora internetowe (polskie albo międzynarodowe na których można uzyskać odpowiedź niemalże na każde pytanie dotyczące dowolnego rodzaju elektroniki używanej w dronach. 5. Ulotnij swojego drona! Wszystko, co robiliśmy w 4 poprzednich krokach prowadziło nas nieuchronnie do oblotu naszego drona. To chyba najbardziej stresująca część całego przedsięwzięcia. Godziny pracy i setki złotych wydane na nasz sprzęt mogą teraz przełożyć się w euforię gdy wszystko zadziała lub w rozpacz gdy „coś pójdzie nie tak”. Sprawdźmy zatem wszystko przed odlotem po 3 razy: zamocowanie śmigieł, ich obrót w odpowiednią stronę, przytwierdzenie baterii, odbiornika, regulatorów, kontrolera, odpowiednie połączenia całej elektroniki. Niestety z kopterami jest tak, że im niżej są nad ziemią (na wysokości do ok. 1m) tym mniej stabilnie się unoszą. Jest to spowodowane powietrzem wdmuchiwanym przez śmigłą pod naszego drona – tworzy się wtedy poduszka powietrzna, która może destabilizować kopter. Druga rzecz to podłoże do startu – idealne będzie gładkie i twarde np. asfaltowe. Podłoże trawiaste wymaga wysokiego podwozia natomiast ziemia czy piasek może być wzniecany do góry podczas startu i chcąc nie chcąc może dostać się do silników i zakłócić ich pracę. Zatem gdy wszystko mamy sprawdzone i przygotowane do lotu – rozkręćmy powoli silniki i stopniowo zwiększajmy ich moc. Jeśli widzimy, że kopter nie przemieszcza się po podłożu – nie przechyla się ani nie obraca – to dobry znak: oznacza, że silniki obracają się równo i w odpowiednich kierunkach. Gdy wyczujemy moment, w którym ciąg silników pozwoli na uniesienie się koptera i oderwanie od ziemi – dodajmy więcej gazu. W ten sposób nieco szybciej nabierzemy wysokości i ustabilizujemy lot. Jeśli przy oblocie możemy skorzystać z pomocy drugiej osoby – może nam to znacznie ułatwić sprawdzenie czy kopter zachowuje się odpowiednio w locie i czy stabilizacja działa jak należy. Nasz pomocnik może wtedy wziąć kopter do rąk, chwycić go za podwozie i unieść ręce do góry. Teraz możemy powoli zwiększać ciąg silników. Oczywiście osoba nam pomagająca cały czas trzyma kopter wysoko nad głową i puszcza go w żadnym momencie. Gdy osiągniemy ciąg silników, który wyraźnie ciągnie quadcopter do góry możemy najpierw delikatnie a potem stanowczo zacząć nim „skręcać” i „pochylać” na boki – oczywiście osoba trzymająca drona w rękach podąża za tymi skrętami i wychyleniami nie puszczając koptera z rąk. Tak sprawdzimy czy dobrze zaprogramowaliśmy odpowiednie skręty i przechyły na drążkach. Aby sprawdzić stabilizację w locie osoba, która trzyma drona powinna zacząć go przechylać na boki (nie obracać, bo stabilizacja nie działa na obroty wokół osi pionowej). Przy lekkim przechyleniu drona kontroler lotu powinien sam tak sterować obrotami silników aby neutralizować przechył i powracać do poziomu. Przy tych próbach pilot trzymający aparaturę nie powinien nic robić przy pomocy aparatury – jedynie po skończonych próbach trzeba wyłączyć silniki i zablokować przed samoistnym ich uruchomieniem. To chyba wszystko – jeśli powyższe testy wasz quadcopter przejdzie pozytywnie nie musicie się obawiać o sam lot. Pierwsze próby lądowania mogą być stresujące, aby nabrać orientacji w przestrzeni i w sterowaniu kopterem też potrzeba trochę wprawy, ale to już przyjdzie z czasem. Poniżej nasz pierwszy lot powyżej opisanym quadcopterem, a tutaj pełna relacja z budowy tego drona: Przeczytaj także: Zrób to sam: dron wyścigowyJakiś czas temu napisaliśmy artykuł jak zbudować drona "domowej" roboty, czyli poskładać, skonfigurować i ulotnić go samodzielnie. Była to konstrukcja…
Z sąsiednich terenów wokół wulkanu Mayon ewakuowano już 56 tys. mieszkańców. Lawa, która okresami tryska na 600 metrów, dotarła na odległość 3 km od krateru.
Strzyżaki sarnie przez wielu nazywane są latającymi kleszczami. Czy trzeba się obawiać tych owadów? FlickrStrzyżaki, latające kleszcze to mało znana, ale groźna odmiana owadów. Jak ochronić przed strzyżakami? Spotkanie z latającymi kleszczami nie należy do najprzyjemniejszych – mogą Cię obsiąść nawet całą chmarą, a ich ukąszenie jest bolesne. Co więcej, owady mogą przenosić bakterię Bartonella schoenbuchensis, która wywołuje bolesne zmiany skórne. Zobacz, jak chronić się przed latającymi kleszczami. Latające kleszcze są groźne dla ludzi! Strzyżak sarni często nazywany jest latającym kleszczem. Czy strzyżaki przenoszą boreliozę?Strzyżak sarni lub inaczej strzyżak jelenica to gatunek owada, który faktycznie na pierwszy rzut oka przypomina kleszcza. Od tego drugiego odróżnia go jednak fakt, że posiada skrzydła. Tzw. "latające kleszcze" najczęściej pojawiają się od czerwca do września, jednak kiedy jesień jest wyjątkowo słoneczna i ciepła, mogą pojawiać się nawet do listopada. Strzyżaki mogą Cię obsiąść całą chmarą. Ich ukąszenia są bardzo bolesneJak tłumaczą specjaliści, strzyżaki, czyli tzw. latające kleszcze potrafią obsiąść spacerowicza całą chmarą. Bez problemu dostają się do uszu czy nosa. Ich ukąszenia są bardzo bolesne - początkowo swędzą, mogą wywołać także reakcję mogą przenosić bakterie wywołujące problemy skórne. Uważajcie na tzw. latające kleszczeStrzyżak sarni może przenosić bakterię Bartonella schoenbuchensis, która wywołuje u ludzi bolesne zmiany skórne, Kontakt z tzw. latającym kleszczem i jego jadem przez alergika może poskutkować np. problemami z oddychaniem. Brrrrrrrr pogryzły mnie przeokropnie ostatnio. 20 sztuk wyciągniętych z włosów i...razem z włosami - relacjonuje swoje spotkanie z latającymi kleszczami jedna z na wesoło. Zobacz najśmieszniejsze MEMY o grzybiarzach! Zobacz, co zebrali grzybiarze w Borach TucholskichNajlepsze miejsca na grzyby w województwie łódzkim!Wysokie mandaty w lesie. Sprawdź, za co można je dostać!Jak przygotować grzyby do spożycia? Suszenie, gotowanie, mrożenie krok po krokuKiedy skończą się grzyby? Prognoza dla grzybiarzyJak się chronić przed strzyżakami? "Latające kleszcze" mogą zepsuć nawet najlepszą wycieczkęJak tłumaczy Michał Gzowski, rzecznik Lasów Państwowych w rozmowie z portalem strzyżaki najczęściej atakują ciemno ubarwione zwierzęta. Co to oznacza dla ludzi chcących się chronić przed spotkaniem z tymi owadami? Wybierając się na wycieczkę do lasu, gdzie możemy je spotkać, warto zdecydować się na jaśniejszą odzież - to pomoże nam zauważyć na swoim ubraniu owada. Z pomocą przyjdą także środki, które odstraszają owady. Co istotne, po powrocie do domu należy dokładnie przyjrzeć się swojej skórze, czy z wycieczki do lasu nie wrócił z nami pasażer na gapę. Jak wygląda strzyżak sarni? Strzyżak to owad, który potocznie jest określany jako kleszcz ze ma około 5-6 mm wielkości, ma skrzydła, a także brązowe, spłaszczone ciało, chroni go chitynowy pancerz, który trudno zgnieść. Co ważne, "latający kleszcz" to określenie potoczne. Strzyżak nie jest NA GROŹNE OWADY: UKĄSZENIA KLESZCZY, KOMARÓW I PAJĄKÓWOto najbardziej jadowite owady w Polsce!Borelioza - objawy i leczenieZobacz najbardziej jadowite pająki w PolsceProste sposoby na odstraszanie komarówPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Wojsko Polskie odebrało nowe drony. Wyprodukowane w Polsce Mayfly przeznaczone są do rozpoznania w każdych warunkach pogodowych. Te niewielkie bezzałogowce są „niewidzialne” dla systemów antydronowych. Drony odgrywają niezwykle ważną rolę w nowoczesnych armiach. Służą zarówno o ataku jak i rozpoznania.
Warszawa z drona. Jak wygląda Warszawa z lotu ptaka? Warszawa fotografowana z góry robi naprawdę fenomenalne wrażenie. Przekonajcie się sami. Szczegóły w artykule poniżej. WARSZAWA DRON Moda na drony zapanowała już kilka lat temu. Producenci starają się cały czas robić coraz to lepsze urządzenia, żeby spełnić wszystkie oczekiwania klientów. O ile wcześniej drony należały raczej do drogich zabawek, niedostępnych dla wszystkich, tak teraz można kupić je za niewielkie pieniądze. Oczywiście cena adekwatna jest do możliwości, które sprzęt posiada. Dostępne są także wersje dla najmłodszych. Nie bez powodu - drony stały się bardzo popularnym prezentem jest pięknym miastem. Zabytkowe kamienice, starówka, wysokie wieżowce, Wisła... Jest wiele wspaniałych miejsc na długie spacery w promieniach słońca. Chociaż stolica Polski jeszcze lepiej wygląda z wysokości. Popularność dronów spowodowała także to, że właściciele tych urządzeń dzielą się z nami fantastycznymi zdjęciami czy filmami. Dzięki nim możemy podziwiać jak pięknie wygląda nasze miasto z lotu ptaka. Rafał Ganowski jest jedną z najbardziej popularnych osób, specjalizuje się w robieniu zdjęć/filmików Warszawy z drona. W mediach społecznościowych widnieje pod nazwą Warsaw By Drone. Jego prace nierzadko zapierają dech w piersiach! Potrafi perfekcyjnie uchwycić piękno naszej by Drone. Niesamowite widoki Warszawy z lotu ptaka! [ZDJĘCIA] Warsaw by Drone. Niesamowite widoki Warszawy z lotu ptaka! [ZDJĘCIA] Warszawa z drona nocą Piękna Warszawa nocą. Zobaczcie niesamowite ujęcia Warszawy ... Drony Warszawa, gdzie kupić? Lista przykładowych miejsc, gdzie można kupić drona w Warszawie: ul. Górczewska 228, lok. 2 Sklep Modelarski F3M, 6 NOB Can Fly, Wałbrzyska 11 lok. 126 Land sieć sklepów Media Markt Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Gdański dron. Zobacz rewitalizowaną dzielnicę Orunia-Św. Wojciech-Lipce z lotu ptaka. W 1929 r. przez Letnicę przeprowadzono nową drogę z Gdańska do Nowego Portu, Paul-Beneke-Weg (ul. Marynarki Polskiej), na którą przeniesiono także linię tramwajową. W okresie 1933 - 1934 na północnym skraju Letnicy robotnicy katoliccy zbudowali
Regan Lisa To przewodnik dla śmiałych odkrywców, którzy nie boją się wyruszyć na nocne safari z latarką w ręku i chcą poznawać świat po zmroku! Wypchnij znajdującą się w książce kartonową „latarkę”, weź ją do ręki i wsuń między arkusz folii a stronę poniżej. Zobaczysz, jak niesamowicie wygląda przyroda nocą. Zaciemnione strony w tej książce ukrywają sceny pełne zwierząt. Dzika dżungla, afrykańska sawanna, skute lodem wybrzeże… Każda scena pokazuje inne środowisko. Wystarczy przesunąć latarkę, aby rzucić światło na żyjące tam wspaniałe stworzenia. Czy udało ci się wypatrzyć wszystkie? Sprawdź z listą i obrazkiem na końcu książki! Następnie przewróć kartkę, aby dowiedzieć się więcej o różnych siedliskach i niesamowitych zwierzętach, które mają tam swoje domy. Zabawa z tą książką to niesamowita przygoda dla odkrywców i badaczy przyrody. Opinie: Wystaw opinię Ten produkt nie ma jeszcze opinii Liczba sztuk w magazynie:21 Koszty dostawy: Odbiór osobisty zł brutto Kurier DPD zł brutto Paczkomaty InPost zł brutto Orlen Paczka zł brutto Kurier InPost zł brutto Kod producenta: 9788381442473 To przewodnik dla śmiałych odkrywców, którzy nie boją się wyruszyć na nocne safari z latarką w ręku i chcą poznawać świat po zmroku! Wypchnij znajdującą się w książce kartonową „latarkę”, weź ją do ręki i wsuń między arkusz folii a stronę poniżej. Zobaczysz, jak niesamowicie wygląda przyroda nocą. Zaciemnione strony w tej książce ukrywają sceny pełne zwierząt. Dzika dżungla, afrykańska sawanna, skute lodem wybrzeże… Każda scena pokazuje inne środowisko. Wystarczy przesunąć latarkę, aby rzucić światło na żyjące tam wspaniałe stworzenia. Czy udało ci się wypatrzyć wszystkie? Sprawdź z listą i obrazkiem na końcu książki! Następnie przewróć kartkę, aby dowiedzieć się więcej o różnych siedliskach i niesamowitych zwierzętach, które mają tam swoje domy. Zabawa z tą książką to niesamowita przygoda dla odkrywców i badaczy przyrody. Tytuł oryginalnyFlashlight Explorers: Animals at Night PodtytułNocne safari z latarką w ręku - dla śmiałych odkrywców! AutorRegan Lisa Językpolski WydawnictwoJedność TłumaczenieTudruj-Wrożyna Karolina ISBN9788381442473 Rok wydania2022 Wydanie1 Liczba stron40 OprawaTwarda kg Typ publikacjiKsiążka -34% 12 ważnych emocji Dwunastu autorów napisało dwanaście opowiadań pełnych emocji. Towarzyszyło im zadowolenie, gdy bohaterowie stawali się dokładnie tacy, jak chcieli. Złość, gdy zbyt długo nie mogli wpaść na dobry pomysł, i wiele innych… uczuć. Dzieci skaczą z radości, pękają z dumy, onieśmiela je wstyd czy strach. Każda z doświadczanych przez nie emocji jest ważna! Wszystkie warto poznać i zrozumieć. Czytajmy dzieciom tę książkę, zachęcając do rozmowy o emocjach, które codziennie przeżywają. Niech wyrosną na dorosłych, którzy potrafią sobie z nimi radzić. W tej książce znajdziecie teksty o: dumie, wstydzie, zazdrości, radości, strachu, bezradności, zadowoleniu, smutku, zaskoczeniu, tęsknocie, współczuciu i złości. -18% A Ladybird Book: Electricity Explore how electric currents appear in nature, from static to lightning bolts, and how these natural marvels inspired scientists to conduct experiments. In this book, you can see how we create electricity and the many ways it is used every day. -34% Akademia tropicieli faktów Wikingowie Magiczny domek na drzewie Kiedy Jacek i Ania powracają ze swojej kolejnej przygody („Wikingowie o wschodzie słońca), mają mnóstwo pytań: – czy wikingowie naprawdę nosili hełmy z rogami? – jak wyglądały ich statki? – czy naprawdę byli tacy groźni i… niechlujni? Doskonałe źródło wiedzy dla wszystkich ciekawskich tropicieli faktów! „Akademia Tropicieli Faktów” zawiera mnóstwo informacji, ilustracji i ciekawostek na tematy poruszane w kolejnych tomach uwielbianej przez dzieci serii „Magiczny domek na drzewie”. -18% An Anthology of Intriguing Animals This animal encyclopaedia with a twist showcases more than 100 animals in close-up detail. Arranged from biggest to smallest, the wildlife of the world is revealed with stunning photography and gorgeous illustrations. From lions and butterflies to sharks and spiders there's an animal for everyone in this celebration of the animal kingdom. The storybook descriptions will delight children and let them discover amazing animal facts, such as why the slow-motion sloth is so sluggish and how the plodding pangolin protects itself from predators, as well as some of the stories and myths surrounding their favourite beasts. With foil on the cover, gilded edges, and a ribbon for keeping your place, An Anthology of Intriguing Animals makes an attractive gift for any child who can't get enough of wildlife and nature. With engaging information and absorbing images, this book is perfect for children to explore by themselves or for bedtime stories. -18% Birds and Their Feathers The creator of "The Egg" returns to her avian explorations with this wondrous, charming, and informative examination of feathers. Hailed as "a magnificent volume that offers hours of lingering pleasure... fertile ground for conversation and imagination", (Midwest Book Review) Britta Teckentrup's "The Egg" introduced children to one of nature's most perfect creations. Now, employing the same earth-tone coloring and delicate illustrations that have made her an enormously popular children's author, Teckentrup turns her gaze to the endlessly fascinating feather. What are they made of? Why do birds have so many of them? How do they help birds fly? And what other purpose do they serve? By providing accessible answers to these and other questions, this delightful book introduces young readers to the wonders of "plumology", while also drawing them in with enchanting illustrations. An exquisitely rendered fusion of art and science, this marvelous book satisfies young readers' natural curiosity about the world around them. -25% Dlaczego ryby nie toną? I inne ważne pytania Autorka zabiera małych czytelników do fascynującego świata natury. Opowiada o pojawieniu się zwierząt na Ziemi, o ich gatunkach, zwyczajach, wyjątkowych cechach, umiejętnościach adaptacji do zmieniającego środowiska oraz o miejscu człowieka wśród innych stworzeń. Książka odpowiada na najważniejsze, podstawowe, często zaskakujące i podchwytliwe, ale zawsze prawdziwe pytania dzieci dotyczące praw, którymi rządzi się królestwo zwierząt, np.: Czy krokodyle mają pępki? Czym jest ewolucja? Na jakie grupy dzielą się zwierzęta? Dlaczego ryby nie toną? Kto nazwał pandę pandą? Czy mój kot może być jaroszem? Jak człowiek używałby ogona, gdyby go miał? Czy zwierzęta potrafią wysyłać wiadomości? Czy psy mogą do nas mówić? Jak zwierzęta czyszczą zęby? Czy można zaprzyjaźnić się z wężem? Jak zwierzęta podróżują bez map? Czy słonie kiedykolwiek zapominają? Dlaczego żyjemy ze zwierzętami? Czy zwierzęta mogą coś wynaleźć? Główną ideą książki jest przyjazne, a jednocześnie ambitne wprowadzenie do świata zwierząt dla dzieci, już od wczesnych klas szkoły podstawowej. Autorka objaśnia terminy z dziedziny przyrody i historii naturalnej w sposób niezwykle przystępny, a zarazem merytoryczny. Angażuje małego czytelnika i prowokuje, a zarazem ośmiela go do stawiania pytań. Skłania dziecko do samodzielnego rozumienia świata natury, oswaja go z trudnymi zagadnieniami. Publikacja składa się z 22 rozdziałów. Każdy z nich jest poświęcony konkretnemu zagadnieniu, które autorka omawia, posługując się urozmaiconym przykładami. Czytelnicy dowiadują się między innymi, co czyni zwierzęta zwierzętami, jaka jest ich klasyfikacja, na czym polega bioróżnorodność, jak przebiega ewolucja, czemu poszczególne gatunki wymierają, czym jest łańcuch pokarmowy, jak działają jady i trucizny, jak zwierzęta dbają o higienę, kamuflują się, widzą, śpią, migrują, rozmnażają się i komunikują. Odpowiedzi na pytania, wokół których zbudowany jest każdy rozdział, wzbogacone są licznymi ilustracjami oraz zdjęciami. Dla wszystkich chcących obudzić w dziecku zainteresowanie tematyką sztuki, poszukujących pomocy dydaktycznych. Publikacja jest przeznaczona zarówno do samodzielnej lektury, jak i do wspólnego czytania i zabawy wraz z rodzicami czy opiekunami. To również książka dla nauczycieli przedmiotów, takich jak przyroda czy środowisko w szkołach podstawowych. Znakomicie przygotowuje do wizyty w zoo!
Jak wygląda świat po zmroku Zwierzęta nocą • Książka ☝ Darmowa dostawa z Allegro Smart! • Najwięcej ofert w jednym miejscu • Radość zakupów ⭐ 100% bezpieczeństwa dla każdej transakcji • Kup Teraz! • Oferta 12786118108
Jednym z najczęściej zadawanych pytań w branży jest pytanie jakiego drona wybrać na początek. Odpowiedź jest niejednoznaczna. Najłatwiej by było zwyczajnie rzucić nazwy trzech, może czterech modeli. My jednak chcielibyśmy pójść o krok dalej i wypunktować również parę porad przydatnych podczas zakupu. 1. Nie kupuj „z marketu” Nie piszemy tego, żeby oczernić sieciówki. Chodzi bardziej o modele, które często są w nich dostępne. Jakość niektórych produktów pozostawia wiele do życzenia, ale też – co bardziej istotne – trudno później znaleźć do nich części zamienne. Szkoda wydawać pieniądze na zabawkę nieznanej marki, tylko po to żeby przy pierwszych kilku lotach połamać śmigła i nie móc znaleźć dodatkowych lub chociaż ich zamienników. Takie zabawki najczęściej lądują po paru dniach na dnie szafy. Lepszą opcją jest poszukanie drona firmy uznanej w branży, takiej jak Syma, Hubsan, Ryze czy – w przypadku większego budżetu – firmy DJI. Zawsze można również wybrać się osobiście lub zadzwonić do jednego z branżowych sklepów. Może nie jest to zasada, ale pracownicy sklepów z dronami często są w stanie lepiej naprowadzić klienta na kupno właściwego urządzenia, niż pracownicy dużych sieciówek. 2. Tańsze, nie znaczy łatwiejsze w obsłudze Bardzo często spotykamy się z mylnym założeniem, że droższe i większe drony są trudniejsze do opanowania. Prawda jest taka, że urządzenia półprofesjonalne i bardziej zaawansowane posiadają często dużo więcej systemów wspomagających lot, takich jak GPS, czy sensory antykolizyjne. W większości najtańszych zabawek takich „wspomagaczy” nie uświadczymy, a co za tym idzie trudniej będzie je opanować. Początkującym operatorom trudniej jest ustabilizować lot, jeśli model nie posiada chociażby barometru, stabilizującego drona w osi pionowej. Z drugiej strony, jeśli nauczymy się sterować urządzeniem pozbawionym modułów pomocniczych, latanie bardziej zaawansowanymi dronami nie powinno sprawić nam żadnych problemów. Dodatkowo, mniej żal będzie rozbić o ścianę zabawkę za 100 zł, aniżeli świetny sprzęt za kilka tysięcy złotych – bo nie oszukujmy się, nawet „najmądrzejsze” drony można zniszczyć. Zawsze można też rozważyć kupno symulatora lotu. 3. Spójrz na datę powstania artykułu Artykuł ten powstał w maju 2019 roku, a proponowane tu urządzenia są według nas optymalne na tą chwilę. Problem w tym, że branża dronowa jest bardzo dynamiczna i takie zestawienia szybko się starzeją. W internecie można znaleźć wiele poradników, proponujących rozwiązania przestarzałe lub wycofane z produkcji. Dla pewności zawsze lepiej skontaktować się z nami mailowo lub telefonicznie na numer 607 257 628 – chętnie podpowiemy co wybrać w danym momencie. Skoro już to mamy za sobą, przejdźmy do konkretnych modeli. Przed zakupem trzeba się jeszcze zastanowić nad kilkoma czynnikami wpływającymi na wybór. Pierwszym jest oczywiście cena. Jeśli chcemy wydać do 200 zł, nie będziemy mieli zbyt wielu funkcjonalności do wyboru. Jeśli w grę wchodzi kwota do 2000 zł, warto się zastanowić, czy nie wybrać produktu tańszego, ponieważ w zakresie 500 – 2000 zł jest nisza, w której ciężko o kupno opłacalnego sprzętu (aczkolwiek nie jest to niewykonalne). Za więcej niż 2000 zł można natomiast zakupić pierwsze drony półprofesjonalne. Kolejną rzeczą do przemyślenia jest wybór interesujących nas funkcjonalności. W kategorii do 2000 zł najważniejszymi czynnikami wpływającymi na cenę są: kamera, jej jakość i stabilizacja obrazu, czyli tzw. gimbal. Następnie warto się przyjrzeć systemom stabilizacji lotu: GPS-owi i sensorom. Drony do 200 zł W tym przedziale cenowym nie ma zbyt wielkiej filozofii. Wybranie któregoś z modeli firmy Hubsan (np. leciwy, ale nadal ciekawy H107P) lub Syma (tu warto się przyjrzeć modelowi X15) będzie dobrym wyborem. Oba wymienione urządzenia nie mają modułu GPS, posiadają natomiast barometr, więc łatwiejsze będzie opanowanie drona w osi pionowej. Nie ma też problemu ze znalezieniem części zamiennych do nich – czy mowa tu o śmigłach, silnikach, czy obudowach. W cenie do 200 zł można też zakupić Symę X15W – zabawkę wyposażoną w kamerkę z możliwością podglądu na żywo. O ile jest to fajny „bajer”, należy pamiętać, że w takich niewielkich urządzeniach wykorzystywane są kamery niskiej jakości, nie uświadczymy tu również żadnej stabilizacji obrazu. W tej kategorii cenowej należy więc traktować tą funkcjonalność z dystansem. Drony do 1000 zł Tu jest trochę ciekawiej, jeśli chodzi o wybór. I wcale nie znaczy to, że trzeba od razu wydawać równo 1000 zł. Paradoksalnie cena najciekawszego modelu w tej kategorii cenowej zaczyna się od ok. 400 zł. Mowa o Ryze Tello. Dron ten powstał we współpracy z DJI – liderem na rynku dronowym – i firmą Intel, a jego siłą jest stabilizacja – zarówno jeśli chodzi o lot, jak i obraz. Pomimo tego, że Tello nie posiada systemu GPS, jest w stanie uzyskać stabilny zawis dzięki sensorom optycznym, skierowanym w dół. Nie musi się też wstydzić jakości obrazu z kamery, gdyż jest najtańszym dronem wyposażonym w elektroniczną stabilizację obrazu. Tello posiada masę dodatkowych akcesoriów, z czego najważniejszym jest pad do precyzyjnego sterowania. Wersja podstawowa może być kontrolowana za pomocą urządzenia mobilnego, ale nie jest to zbyt wygodne. Warto też zaznaczyć, że Tello występuje w wielu wersjach: Tello Iron Man, Tello EDU, czy też w wersji rozbudowanej o dodatkowe akcesoria Tello Boost Combo. Jeśli natomiast zależy nam na czymś większym, można rozważyć zakup quadrocoptera Syma X25 Pro, który dzięki swoim rozmiarom poradzi sobie na zewnątrz lepiej niż Tello. X25 Pro posiada też GPS, co dodatkowo pomaga w stabilizacji. Drony do 2000 zł W tej kategorii pojawia się pierwszy quadrocopter z prawdziwego zdarzenia od firmy DJI – Spark. Za niecałe 2000 złotych można już nagrać materiał, którym można się pochwalić. Wszystko za sprawą sensownej kamery i gimbala. Dużą wadą sprzętu jest krótki zasięg (do 100 metrów), który można jednak lekko poprawić wgrywając mod FCC. Warto się jednak pospieszyć z zakupem – Spark jest już trochę czasu na rynku i zaczyna być powoli wycofywany z produkcji. Z jednej strony, daje to szansę kupna w atrakcyjniejszej cenie. Inna kwestia to opłacalność zakupu produktu nie pierwszej świeżości, w chwili gdy na horyzoncie majaczy prawdopodobna premiera DJI Spark 2. Drony za więcej niż 2000 zł Powyżej 2000 zł opłacalność zakupu zależy coraz bardziej od osobistych preferencji. Ta kategoria cenowa jest zdominowana przez drony firmy DJI. Należałoby się zastanowić, czy wystarczy nam sprzęt hobbystyczny o dobrych parametrach (DJI Mavic Air), czy lepszym wyjściem byłby quadrocopter półprofesjonalny (DJI Mavic 2 Pro / Zoom, DJI Phantom 4 Pro). Oczywiście jednym z najważniejszych czynników jest w tym segmencie budżet – cena profesjonalnego sprzętu do filmowania może wynieść nawet 100 tys. złotych. Jak przyjemnie jechać nocą przez wsie powiatu mlawskiego!!! Tak tak- jasno, widoczność znacznie lepsza, bezpieczniej :)) Mława staje się prawdziwym CIEMNOGRODEM Panie Burmistrzu. Obawiam się że wielu mieszkańców ma takie odczucia.. Chyba czas na zmiany myślenia, polityki, wydatkowania z kasy miejskiej..
Drony nie są nowym pomysłem Wbrew pozorom idea bezzałogowych obiektów wojskowych nie jest nowa. Pierwsze obiekty tego typu były wykorzystywane już podczas pierwszej wojny światowej jako latające cele. Z kolei podczas kolejnego ogólnoświatowego konfliktu Niemcy stosowali latające bomby V-1 służące do bombardowania Londynu. Co prawda były to po prostu pociski manewrujące tylko jednorazowego użytku, jednak gdyby się uprzeć, można by je zaliczyć jako produkowane drony są o wiele bardziej skomplikowane i są wyposażone w ruchome, zdalnie sterowane aparaty i kamery rejestrujące światło widzialne bądź podczerwień, moduł GPS, czujniki ruchu oraz ciśnienia oraz autopilota pozwalającego na zmianę trasy przelotu lub na bezpieczne wylądowanie. Jednak drony cały czas się rozwijają. Niedawno naukowcy wyposażyli jednego drona w ramię o długości 10 centymetrów, które może w locie chwytać przedmioty przy prędkości 10,8 kilometra na godzinę. Rozwiązanie to ma być poprawione tak, by dron podczas chwytania rzeczy mógł wziąć poprawkę na ruch celu lub silny powiew wiatru. Dron dobry na wojnę i na pokój Krajami wytwarzającymi największą liczbę dronów są Stany Zjednoczone oraz Izrael. I to w pierwszym wymienionym kraju trwa bardzo ożywiona dyskusja na temat zastosowania tego rodzaju robotów. Wszystko wynika z tego, że są one coraz częściej wykorzystywane. Dotyczy to nie tylko amerykańskich wojsk stacjonujących w Afganistanie i Iraku, ale też amerykańskiej policji obserwującej niebezpieczne miejsca takie jak granica z Meksykiem. Urządzenia są też używane przez funkcjonariuszy zdalnie patrolujących okolice Seattle, Teksasu i innych miejsc. Drony są chętnie kupowane, zwłaszcza że Departament Bezpieczeństwa dopłaca służbom porządkowym nawet 4 miliony dolarów na zakup i używanie ich. Wszystko po to, by nie tylko móc lepiej strzec porządku i zapewniać bezpieczeństwo, ale również mieć możliwość inwigilowania swoich obywateli i przeprowadzenia działań wywiadowczych na terenie swojego uznać, że dopóki Stany Zjednoczone działają na terenie swojego kraju lub na terenach, na których prowadzą działania wojenne działają w granicach prawa. Co jednak, jeśli USA chcą stworzyć kolejną bazę dronów, ale na terenie obcego państwa? Moim zdaniem wówczas coś zaczyna być nie tak. Wspominam o tym, gdyż taka baza ma powstać w Nigrze, by… ingerować w sąsiadujących państwach, czyli w Nigerze i Mali zaatakowanych przez islamskich ekstremistów. Ma to wspomóc działanie francuskich wojsk obecnych właśnie w Mali. Po zakończeniu walk w Mali mają one być wykorzystywane także w innych krajach Północnej Afryki. Nie wiem jakie jest Wasze zdanie, ale według mnie to minimalna tak również obywatele USA, a nawet kongresmeni. Grupa polityków w Waszyngtonie zgłosiła projekt ustawy zakazującej policji obserwacji podejrzanych bez nakazu sądowego. Podobne ustawy chcą zgłosić lokalne parlamenty kilkunastu stanów. Co więcej, 40% Amerykanów jest za tym, by całkowicie zakazać policji używania dronów wyposażonych w kamery. W kilku miastach, między innymi w Seattle, odbyły się bardzo duże demonstracje, podczas których protestowano przeciwko używaniu robotów. Podczas nich porównywano drony do przestrogi przed inwigilacją opisaną w „1984 roku” zapowiedzianym w książce Orwella. USA może dronami zabijać swoich obywateli Troski obywateli są jednak uzasadnione. Rząd USA zadecydował, że ma prawo likwidować obywateli amerykańskich ich zdaniem zagrażających bezpieczeństwu Stanów Zjednoczonych. Co więcej, robi to bez żadnego wyroku. By zostać celem amerykańskiego ataku należy spełnić trzy warunki. Po pierwsze, należy stanowić bezpośrednie niebezpieczeństwo dla USA, po drugie, schwytanie celu w inny sposób musi być niemożliwe (w dzisiejszych czasach?!), po trzecie wyrok musi być wykonany zgodnie z regułami wojennymi (co to znaczy?!). Tak zlikwidowano obywatela amerykańskiego mieszkającego w Jemenie. Pisał on bloga, na którym zamieścił na swoim blogu instrukcję stworzenia bomby. Jego dom, oczywiście z nim w środku, został zniszczony przez rakietę Hellfire. Coś tu jest nie tak, prawda? Zwłaszcza, że Stany Zjednoczone likwidują dużo celów pobocznych, np. ludność cywilną. Szacuje się, że dronami z rakietami Hellfire za kadencji Baracka Obamy zabito 2000 osób, przy czym użyto ich tylko ponad 300 razy. Wynika to z faktu, że kiedyś USA starały się zabijać pojedyncze cele, teraz z kolei uderza się nawet w duże zgromadzenia ludzi. Europa też ma swojego drona Co prawda to Amerykanie budują najwięcej dronów, ale Europejczycy także chcę mieć swoje maszyny tego typu. Rok temu we Francji zaprezentowano prototyp drona o nazwie nEUROn, który powstaje w ramach współpracy europejskich prac. Nie jest on jeszcze oficjalnie dostępy, gdyż testowanie prototypu ma potrwać do 2014 roku. Urządzenie to różni się od innych maszyn tego typu pod kilkoma względami. Przede wszystkim jest to pierwszy dron tworzony przy współpracy tylu państw. Oprócz tego to pierwszy samolot o znacznie zmniejszonym stopniu wykrywalności dla radarów. No i to pierwsza maszyna zaprojektowana w sposób wirtualny. Waży ona około sześciu ton i ma około dziesięciu metrów długości i dwunastu metrów szerokości. Wiadomo też, że jest wyposażony w silnik odrzutowy, który może rozpędzić maszynę do 900 kilometrów na godzinęPowstawała ona bardzo długo, bo ponad dekadę. Budowę nEUROna zapoczątkowano w 2003 roku z inicjatywy francuskiego ministerstwa obrony, do którego dołączyły kolejne państwa europejskie. Maszyna początkowo ma służyć jako prototyp do budowy samolotów bezzałogowych i niewidzialnych dla radarów. Ich podstawowym przeznaczeniem są naloty i zwiady, jednak w przyszłości może być też użyty do działań wojennych. Roboty nad Wisłą* W Polsce projekty i badania nad UAV prowadzi Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych, Politechnika Warszawska, Politechnika Poznańska oraz Politechnika Rzeszowska. Większość projektów to prototypy i roboty o dosyć małej wartości Zbrojne Rzeczypospolitej Polskiej mają na wyposażeniu klika bezzałogowych statków latających: Aeronautics Orbiter, wykorzystywany głównie przez żołnierzy służących w Afganistanie, a także ScanEagle i WB Electronics FlyEye używane w Wojskach Afganistan przez pewien okres (od wiosny 2011 do stycznia 2012), używał także jednego zestawu bsl Aeronautics Aerostar. Były to egzemplarze wypożyczone od producenta, do czasu dostawy właściwych egzemplarzy (z powodu nie wywiązywania się producenta z zamówienia MON) Po kilku przedłużeniach terminu dostawy, kontrakt został zerwany przez MON z winy Aeronautics. Wypożyczone statki bezzałogowe zwrócone widać, nasz arsenał nie jest zbyt duży, ale patrząc na pozycję Polski w świecie można uznać go za wystarczający. Zwłaszcza, że mamy wielu potężnych sojuszników, którzy razem z nami należą do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Jak się schronić przed dronem? Odpowiedź na to pytanie nie jest łatwa, ale jak najbardziej jest możliwe udzielenie jej. Pomóc w ochronie przed latającą kamerą lub bronią może… podręcznik dla terrorystów opublikowany w Internecie miesiąc po śmierci Osamy Bin Ladena. W dokumencie znalazły się 22 rady, wśród których część jest naprawdę trywialna, a część nie jest już taka oczywista. Ważne jest, by kryć się przed dronem w cieniu budynków lub drzewa oraz używać kukieł, które odwrócą uwagę maszyny od prawdziwych celów. Wyjątkowo ważne jest też ograniczenie używanie komunikacji bezprzewodowej i używanie różnych wejść do budynków. Co zrobić, gdy zobaczymy, że samochód jest śledzony przez drona? Należy opuścić samochód i rozpierzchnąć się w różnych kierunków, gdyż robot będzie mógł śledzić tylko jedną osobę. Rozwiązania te nie są idealne, ale pozwalają zdobyć nieco czasu, który jest bardzo ceny podczas ucieczki przed robotem. Czy jest się czego bać? Czy drony są straszne i czy mamy się ich bać? Teoretycznie nie, w końcu służą one do zapewnienia nam większego bezpieczeństwa. Tak jednak jest w czasach pokoju i kiedy rządzą nami mądrzy ludzie. Gdy jeden z tych czynników przestanie być aktualny, nie będzie już tak różowo. Jak widać po działaniach Stanów Zjednoczonych, drony mogą być używane nie tylko do szpiegowania i zabijania terrorystów, ale też zwykłych, podejrzanych o coś obywateli i osób z nimi przebywających. Z tego powodu podchodzę do dronów z dużą dozą niepewności. Według mnie jest to technika, która może inwigilować nas w ogromnym stopniu, nawet w miejscach, w których do tej pory nie było to możliwe z powodu braku zainstalowanych kamer. Jeśli miałbym wymyśleć narzędzie jeszcze bardziej kojarzące mi się z tym zjawiskiem, do głowy przyszedłby mi tylko Facebook.

OŚWIETLENIE PLANU FILMOWEGO FILM LIGHTING Profesjonalny sprzęt Doświadczony zespół Zajmujemy się profesjonalnym oświetleniem planów filmowych, reklamowych, teledysków oraz wszelkich produkcji telewizyjnych. W ekipie posiadamy zarówno oświetleniowców jak i Mistrza Oświetlenia z ogromnym doświadczeniem przy produkcjach realizowanych w Polsce i za granicą. Wszelkie szczegóły do

12:27:08: ): ) : ) : ) : ) : )ZZapięta Po Pańsku : ) 11:15: 08:00:45zobaczcie jak my sohie chodzilisny a wy sie w domach meczycie. czemu rzad za takie szczucie i szykany jeszcze nie zamknal ich dzialalnosci? 20:35:59Pozdrawiamy wszystkich i witamy w Avants Loan INC, Jesteśmy zespołem wsparcia finansowego, który zajmuje się finansami międzynarodowymi dla dowolnej ilości narzędzi bankowych. Nasze usługi są szybkie i niezawodne. pożyczki są zatwierdzane w ciągu 24–48 godzin od pomyślnego złożenia wniosku. Oferujemy pożyczki od minimum 2000 USD do maksymalnie 50 milionów USD z oprocentowaniem 3% w przystępnej cenie na okres od 1 do 30 lat w celu spłaty pożyczki. Celem Avant Group jest świadczenie doskonałych profesjonalnych usług finansowych. Ubieganie się o pożyczkę jest dla nas bezstresowe, aby uzyskać więcej informacji na temat naszego procesu pożyczkowego {[email protected]} {[email protected]} Dzięki Avant Personal i Businessloan możesz liczyć na dziedzictwo usług i niezawodność, które pomogą Ci zrealizować marzenie. Złóż wniosek i szybko podejmuj decyzję, nie przejmując się wynikiem kredytowym lub kryzysem finansowym, w którym się znalazłeś. Skontaktuj się z nami już dziś, aby uzyskać pożyczkę. Dziękuję Ci Napisz do nas na adres: [email protected] Napisz do nas na [email protected] Zadzwoń / Whatsapp 1 (409) 2062954 Z przyjemnością Ci pomożemy Ścieżka jest częścią Dolnośląskiej Autostrady Rowerowej. Ma ona połączyć Wrocław, Trzebnicę oraz Żmigród i Milicz. - Na ścieżkach i drogach rowerowych w Gminie Prusice, jak to przystało na gminę innowacyjną, zastosowaliśmy i wykorzystaliśmy nowoczesne technologie: zostały wbudowane znaczniki fluorescencyjne, które będą oświetlać trasę rowerową wieczorami - chwali
Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż kontoNie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.Podaj powód zgłoszeniaSpamWulgaryzmyRażąca zawartośćPropagowanie nienawiściFałszywa informacjaNieautoryzowana reklamaInny 11:35:49 jeden wielki chaos ,oczy bolą od migania ,człowieku popraw montaż tego filmu ,mój 13-letni syn lepiej to robi na movie maker ,muza do bani ,żal . 19:16:19 No pomysł ok, ale do bani, że ciągle to samo ujęcie, za szybkie przejścia, i nic tam nie ma poza starówką i zamkiem, a końcówki to już w ogóle nie rozumiem. I muzyka zupełnie niepasująca. 11:30:02 muzyka beznadziejna, tysiac tych samych scen, operator zna tylko dwie techniki filmowania, wznoszenie i przelot :) do poprawki pomysl ok rrrrr! 20:37:10 to bym nadążył za tymi migawkami 18:46:25 Czy nie za długo oddaliśmy nasze Miasto POkrakom? 21:35:50 to na pewno dron ? 21:08:38 Pomysł fajny, widoki piękne tylko montaż beznadziejny. Za długi ten filmik i ciągle powtarzane są te same miejsca. Można było od połowy dać coś innego. Tyle jest pięknych miejsc w Lublinie! , 19:34:24 ja tam zawsze zdanżam 19:19:28 Ciekawe czyj jest ten DRON ? To bardzo duży i groźny oręż w "NIEPOWOŁANYCH RĘKACH" strach się bać .... 18:51:33 Jeżeli poszukujesz pracy w Lubinie to zgłoś się do Adecco. prowadzimy rekrutacje dla Ball Packaging,PZL Świdnik, Inergy Automotive Systems, a także dla innych dużych zakładów w Lublinie. Mamy również ofertę pracy dla 40 osób w Banku PKO BP. Umowa o prace zawierana bezpośrednio z Bankiem. Mamy oferty pracy od zaraz dla absolwentów techników, zasadniczych szkół zawodowych o profilu technicznym, również dla osób z niewielkim doświadczeniem zawodowym. Zainteresowane osoby zapraszamy do naszego biura przy ul. Peowiaków 10/1 w Lublinie. e- mail : [email protected], tel. 81 460 29 64, 81 460 29 62, 81 532 33 66 18:05:49 .......paczać :)) 18:04:15 na miarę gazetki 16:35:33 Czy poza Bramą Krakowską, zamkiem, ratuszem i okolicami nie ma nic innego do pokazania?? 15:59:12 Co za *** to montował? JJAS 15:24:10 BARDZO FAJNY MATERIAŁ ALE MONTAŻ DO BANI ;( PROPONUJE PODPATRZEC JAK SIE TO ROBI PROFESJONALNIE PRZEMONTOWAC I EFEKT BEDZIE NIEBO LEPSZY , DLA MNIE FALSTART
Prostytucja jest w Tajlandii nielegalna, ale aż roi się od domów publicznych, a rodziny prostytutek uważają, że jest to zawód jak każdy inny i nie ma się czego wstydzić. 19. Uważaj na ostre potrawy. Tajowie uwielbiają ostre potrawy i są w tych kwestiach dużo bardziej odporni niż my.
Dron jest bezzałogowym statkiem powietrznym. To ważne, bo samo pojęcie statku powietrznego jest ujęte w ustawie Prawa lotniczego, według którego jest to “urządzenie zdolne do unoszenia się w atmosferze na skutek oddziaływania powietrza innego niż oddziaływanie powietrza odbitego od podłoża”. Musimy więc stosować się do obowiązującego prawa i to nawet w przypadku dronów o wadze poniżej 600 g, które oficjalnie uznawane są za zabawki. Na szczęście rekreacyjne używanie drona nie jest obwarowane szczególnymi obowiązkami, o czym szerzej piszemy w dalszej części. Na początek skupimy się jednak na samym sprzęcie. Sprawdź ofertę Na co zwrócić uwagę przy wyborze drona? Czas lotu - do krótkiego lotu rekreacyjnego wystarczy kilka minut. Jeżeli chcielibyśmy za pomocą drona kręcić filmy i robić zdjęcia, to warto zwrócić uwagę, by maszyna mogła latać przynajmniej 15-20 minut. To pozwoli nam na wykonanie przemyślanych ujęć. Przed zakupem sprawdźmy też, czy nie ma problemu z zaopatrzeniem się w dodatkowe baterie i ewentualnie, jak duży będzie to koszt. Prędzej czy później będziemy chcieli wydłużyć czas pracy naszego sprzętu, szczególnie jeśli będziemy z nim podróżować. Kamera - jeśli kupujemy drona z zamiarem filmowania i fotografowania, to ten parametr będzie jednym z najważniejszych. Jeśli nie, to możemy go pominąć. Zasada jest prosta: im większa rozdzielczość nagrywanego filmu i większa liczba klatek na sekundę, tym lepiej. Niestety, często wyższa jakość kamery idzie w parze z wyższą ceną sprzętu. Zadowalające minimum to 30 klatek na sekundę oraz rozdzielczość HD, ale wiadomo, że znakomite rezultaty uzyskamy przy rozdzielczości 4K i kilka razy większej liczbie klatek (co pozwoli np. na nagranie w trybie tzw. slow motion, czyli w zwolnionym tempie). Rodzaj sterowania - drony z wyższej półki cenowej mają dedykowany kontroler z wyświetlaczem. Świetną propozycją jest też podgląd na żywo obrazu z kamery przez google. Czujemy się wtedy, jak na pokładzie sterowanego przez nas drona. Takie rozwiązania są dość drogie i najbardziej przydają się profesjonalistom. Amatorom w zupełności wystarczy zwykły kontroler ze specjalnym uchwytem na urządzenie mobilne. Na jego wyświetlaczu możemy mieć podgląd z kamery drona i na parametry lotu. Dodatkowe funkcje - producenci prześcigają się w rozszerzaniu możliwości dronów. Najbardziej przydatne z punktu widzenia początkującego operatora są wszystkie systemy wspomagania, takie jak omijania przeszkód, awaryjnego lądowania, powrotu do punktu startu czy śledzenie konkretnego celu. Jakość wykonania - w przypadku początkujących użytkowników to będzie szczególnie ważny parametr, bo błędy podczas lotu i pierwsze kolizje są nieuniknione. Warto więc, by dron był solidnie wykonany, najlepiej z włókna węglowego. Osłonki na śmigła też się przydadzą albo od razu będziemy musieli inwestować w części zamienne. Garść informacji o przepisach Korzystanie z dronów jest obwarowane wieloma przepisami, nie tylko tymi z zakresu prawa lotniczego. Dla początkującego użytkownika najważniejsza jest różnica w komercyjnym i rekreacyjnym wykorzystaniu drona. Do hobbystycznych lotów nie trzeba podejmować żadnych oficjalnych działań, a przede wszystkim - kończyć specjalistycznych kursów. Musimy jednak uważać, bo już samo nagrywanie filmów dronem w celu opublikowania ich na Youtubie jest wykorzystaniem komercyjnym. Lepiej dokładnie sprawdzić obowiązujące przepisy, bo wiele ustaw i nowelizacji wprowadzanych jest na bieżąco. Na początku tego roku (2019) weszły w życie modyfikacje prawne dotyczące dronów. Wpłynęły one głównie na szkolenia na tzw. loty poza zasięgiem wzroku (BVLOS) oraz komercyjne loty w zasięgu wzroku (VLOS). Ważne, że teraz przed kursem lotów w zasięgu wzroku do 5 kg nie jest już wymagana wizyta u lekarza. W świetle obecnych przepisów takie szkolenie może też odbyć osoba niepełnoletnia, po uprzedniej pisemnej zgodzie rodziców. Na szczęście te szkolenia są obowiązkowe tylko dla użytkowników komercyjnych. Warto zaznaczyć, że zalegalizowano też rekreacyjne loty FPV. Jest to bardzo atrakcyjny sposób sterowania, dzięki podglądowi na żywo obrazu z kamery drona przez specjalne gogle. Według przepisów można bez szkolenia latać w ten sposób dronami o wadze do 2 kg, do wysokości 50 m i w odległości do 200 m od operatora i nie bliżej niż 100 m od zabudowy i skupisk ludzi. Trzeba też zachować dystans 30 m od osób, pojazdów i obiektów budowlanych. Foto: David Henrichs Odbywanie lotów komercyjnych wiąże się też z obowiązkiem wykupienia ubezpieczenia OC. Zresztą warto zaznaczyć, że wielu specjalistów poleca zrobić to również w przypadku lotów rekreacyjnych. W każdej sytuacji może się zdarzyć utrata łączności z maszyną, czy wypadek, a to może się wiązać ze szkodami i ogromnymi kosztami. Podsumowując, rekreacyjni użytkownicy nie muszą przejmować się oficjalnymi wymogami i kursami. Nie zwalnia ich to jednak od zachowania podstawowych zasad bezpieczeństwa i przestrzegania przepisów. Najważniejsze, o czym powinien pamiętać operator drona, to: loty tylko w zasięgu wzroku oraz loty z dala od ludzi i zabudowań. Przed każdym lotem należy też sprawdzić mapę przestrzeni powietrznej, którą znajdziemy np. na stronie - sprawdź tutaj. Znajdziemy na niej wszystkie informacje o możliwościach odbywania lotów dronem w konkretnym miejscu. Black Friday zbliża się wielkimi krokami. Sprawdź obniżki już dziś i kupuj mądrze! Materiał powstał we współpracy z porównywarką cen
Jak wygląda nocą? [GALERIA] Kamil Kusier. 16 września 2022, 7:00 Kanał Żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną. W sobotę, 17 września 2022 roku wielkie otwarcie. Jak wygląda nocą?
Dron potrafi unosić się w górę i latać we wszystkich kierunkach. Kiedy wszystkie cztery wirniki obracają się z taką samą szybkością, dron wzbija się pionowo. Aby lecieć do przodu, w lewo albo w prawo, dwa wirniki obracają się szybciej, a dron pochyla się w kierunku lotu. Do obrotu wokół osi pionowej szybciej obracają się dwa przeciwległe wirniki. Inne funkcje Komputer Świat wyjaśni na przykładzie zwycięzcy testu, drona DJI Phantom 3 Professional. Aktualne Media Markt promocje na drony - pobierz kod rabatowy Kamera Kamera do zdjęć i filmów jest zawieszona na tak zwanym gimbalu, który za pomocą przegubu Cardana ma kompensować ruchy drona i zapewnić stabilny obraz o prostym horyzoncie. Kamera DJI podczas testu zapisała na włożonej karcie SD najlepsze obrazy - w tym nawet filmy o rozdzielczości 4K (4096 x 2106 pikseli). Akumulator Zamiast standardowych akumulatorów producenci na coraz szerszą skalę wykorzystują własne, inteligentne ogniwa elektryczne. To bardzo istotne, bo w momencie wyczerpania akumulatora dron nie zatrzyma się, lecz spadnie. Dlatego pilot DJI zawsze widzi wskaźnik napięcia akumulatora. Takie specjalne akumulatory są jednak kosztowne i ceny zapasowych baterii są wysokie. Wirnik Wirniki z reguły zbudowane są z tworzywa sztucznego. Niektóre drony mają wirniki z włókna węglowego, dzięki czemu stabilniej zachowują się w locie. Istnieją drony z trzema, czterema, ośmioma i większą ilością silników. Więcej wirników to większe bezpieczeństwo w razie awarii, ale też większa masa. Kadłub Tu znajduje się serce drona, czyli układ sterowania. Systemy żyroskopowe informują o położeniu drona w powietrzu i kierunku ruchu. Innych danych dostarczają barometryczny wysokościomierz i kompas. Wbudowany system GPS dzięki nawigacji satelitarnej ustala dokładną pozycję drona nad powierzchnią ziemi. Najlepsze drony określają swoją pozycję z wyjątkową precyzją, bo obok amerykańskich satelitów GPS korzystają także z rosyjskiego systemu Glonass. Płozy Podwozie chroni aparat drona przy starcie i lądowaniu. Wszystkie przetestowane podwozia mają stałe konstrukcje do startów i lądowań i dlatego kamera nie może obracać się wokół własnej osi. W niektórych dronach podwozie jednak się podnosi i nigdy nie widać go w kadrze. Wyświetlacz Menu prezentuje nastawy wszystkich funkcji drona i kontrolera Liczba amerykańskich satelitów GPS i rosyjskich satelitów systemu Glonass Główny wskaźnik statusu: jeśli wszystko jest na zielono, jest dobrze Stan baterii radiowego kontrolera Jakość cyfrowego strumienia wideo Wskaźnik stanu akumulatora drona Kontrola funkcji foto i wideo Mapa Google Maps z pozycją drona Dane o wysokości, odległości, szybkości Kompas drona Przyciski automatycznego startu i lądowania Przód Przyciskami po lewej stronie pilot może uruchomić kamerę wideo, pokrętłem ustawić jej kąt pochylenia, a przełącznikiem wybrać tryb lotu. Po prawej stronie znajduje się przycisk do zdjęć. Lewy dżojstik Wychylenie dźwigni do przodu - dron przyspiesza i wznosi się. Kiedy dźwignia zostanie naciśnięta w lewo lub w prawo, dron obraca się wokół własnej osi. Przycisk zasilania Służy do sprawdzania poziomu naładowania baterii i uruchamiania kontrolera. Przycisk home Po naciśnięciu dron automatycznie leci do punktu startu i ląduje. Prawy dżojstik Drążek do przodu - dron leci do przodu. Dźwignia w lewo lub w prawo - i kwadrokopter leci w wybranym kierunku. Możliwe są również ustawienia mieszane. » Przeczytaj także:Wielki test dronów - najlepsze modele na rynku
Dron antysmogowy pracuje nawet nocą. Truciciele, strzeżcie się! Strażnik czystego powietrza pracuje na nocnej zmianie. foto: Kamil Misiek. opublikowano: 2022-02-23 15:23:33. autor: Redakcja. REKLAMA Jak wygląda francuska dojna krowa? Stoi na poboczu autostrady A41, blisko granicy ze Szwajcarią, którą w kierunku Genewy pędzą Helweci, Włosi, Niemcy i oczywiście sami Francuzi. Robi ok. 500 zdjęć dziennie i w 2011 roku przyniosła dochód na poziomie 22 milionów euro! W ciągu ostatnich dwóch lat fotoradar, o którym informowaliśmy po raz pierwszy w 2012 roku, powtarzał swój „sukces”, stając się najbardziej dochodowym urządzeniem tego typu na terytorium V Republiki. To dlatego urządzenia do dojenia kierowców cieszą się zasłużoną atencją wśród francuskich władz. Gdy 27 października 2003 roku uruchamiano pierwszy automatyczny radar (departament Essonne), na uroczystość przybył sam Mikołaj Sarkozy, ówczesny szef MSW, oraz śmietanka lokalnych notabli. Jak w ubiegłym roku policzył na łamach „NCz!” Bogdan Dobosz, od tego czasu postawiono na drogach Francji 4200 tego typu urządzeń. Razem z innymi radarami pod koniec 2013 roku było ich już 5255! O tym, że pod pretekstem troski o bezpieczeństwo na drogach można świetnie zarabiać, świadczy liczba ok. 13 milionów mandatów, które co roku (od trzech lat) wystawiają nadsekwańscy urzędnicy na podstawie zdjęć z fotoradarów. Co ciekawe, przed trzema laty aż 93% „piratów drogowych” zostało ukaranych za przekroczenie prędkości o nie więcej niż 20 km/h! Wiadomo już, że większość (ok. 90%) kierowców złapanych we Francji przez fotoradar w minionym roku zmieściła się w tym samym przedziale (1 pkt karny). REKLAMA Jak wygląda polska dojna krowa? Stoi przy drodze krajowej nr 12 w okolicach Zwolenia (woj. mazowieckie) i łapie głównie kierowców jadących w stronę Radomia lub przez Puławy do Lublina. Skrzynka z aparatem straszy schowana między drzewami. – Jeżdżę tą trasą co tydzień. Fotoradar jest zasłonięty drzewami. Wylatujesz spokojnie ze Zwolenia, rozpędzasz się, bo masz długą, prostą, równą drogę – i zza drzew w ostatniej chwili… fotka. Na hamowanie jest już za późno” – potwierdza {WILI7777} na portalu „Byłem już nieraz świadkiem, jak kierowca, który nie jest miejscowym, wciskał pedał hamulca w podłogę, więc moim zdaniem [ten fotoradar] stwarza więcej zagrożenia niż pożytku” – dodaje {Czternastaczydziesci}. Według Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego (GITD), fotoradar jest rekordzistą wśród 375 urządzeń stacjonarnego pomiaru prędkości. W 2013 roku wykonał 66 tysięcy zdjęć! Oznacza to średnio 176 mandatów dziennie! Według ustaleń Piotra Kutkowskiego z „Echa Dnia”, w ubiegłym roku w całym kraju fotoradary zarządzane przez GITD wykonały łącznie 2,5 miliona zdjęć. Statystycznie każde z urządzeń pomiarowych pozwalało wystawić 17 mandatów dziennie. Na tym tle dobrze widać wyczyn radaru z krajowej dwunastki. Średnie rejestrowane przekroczenie prędkości w skali całego kraju wynosi 34 km/h. Takie wykroczenie oznacza mandat na sumę z przedziału 200-300 zł. Zakładając optymistycznie, że przeciętne wyłapane przez fotoradar z okolic Zwolenia przekroczenie prędkości zostało wycenione na 200 zł, urządzenie powinno przynieść dochód na poziomie ok. 13,2 miliona złotych. W rzeczywistości ta kwota jest mniejsza. „By wysłać wezwanie, musimy mieć stuprocentową pewność, że doszło do wykroczenia” – tłumaczy na portalu Łukasz Majchrzak z GITD. „Tymczasem nie mogą do tego służyć na przykład zdjęcia, na których zarejestrowane zostały w kadrze dwa pojazdy. Około jedna trzecia wykonanych zdjęć ze względu na warunki pogodowe nie pozwala na jednoznaczne odczytanie znaków identyfikacyjnych pojazdów. Z kolei jedna piąta zdjęć dotyczy pojazdów obcokrajowców. Do tego wszystkiego należy dodać chociażby fotografie zrobione samochodom uprzywilejowanym, jak karetka na sygnale”. Biznes musi się jednak opłacać, bo w 2014 roku Inspekcja Transportu Drogowego planuje montaż kolejnych 100 stacjonarnych fotoradarów… „Dziennik Gazeta Prawna” ustalił także, że posłowie Platformy Obywatelskiej pracują nad zwiększeniem rentowności procederu. – Za przekroczenie prędkości o 0-10 km/h kara powinna wynosić 1,5 proc. średniej krajowej. Proponujemy też, aby tolerancja, zarówno w nocy, jak i w dzień, wynosiła 5 proc. dopuszczalnej prędkości – wyjaśnił w rozmowie z DGP poseł Stanisław Żmijan (PO). Jeśli pomysł wejdzie w życie, to kierowca poruszający się po terenie zabudowanym z prędkością 52,5 km/h będzie musiał zapłacić mandat w wysokości 53 zł! Projekt popierany przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych oraz Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju zakłada także „uczynienie systemu bardziej przejrzystym”. Dzisiaj najczęstszym powodem braku egzekucji mandatu jest niemożność ustalenia personaliów kierującego samochodem. PO proponuje, aby karą finansową zawsze obciążać właściciela auta i równocześnie nie przyznawać punktów karnych! REKLAMA Toruń nocą z drona. Takiego miasta na zdjęciach nie znacie! Zobaczcie jak niesamowicie prezentuje się Toruń na zdjęciach z drona. Fotografie publikujemy dzięki uprzejmości Focus Art, Wex Studio oraz Dragon Eye - drone photography. Zobaczcie!
Tak już wygląda w środku Hotelu Gołębiewski w Pobierowie. Rozmiar inwestycji robi wrażenie! Zobaczcie i poczytajcie co dokładnie będzie w środku. Andrzej Szkocki Aby obejść wszystkie pomieszczenia hotelu trzeba zarezerwować sobie kilka godzin. Nam spacer po inwestycji zabrał ponad 4 godziny. Przeszliśmy ponad 3,5 kilometra, ale nie wszędzie zajrzeliśmy (w wielu miejscach trwają przecież prace budowlane czy wykończeniowe i nie odwiedzaliśmy wszystkich pięter). Na kolejną wizytę umówiliśmy się na wiosnę. Musimy zdążyć przed 1 czerwca 2022 roku. Na ten bowiem dzień zaplanowane jest otwarcie części kompleksu. Całość ma być gotowa rok później, przed sezonem letnim 2023 roku. Co otwarte zostanie dla gości latem przyszłego roku, tego dokładnie nie wiadomo. - Ile uda nam się wykończyć – zastrzegają budowlańcy i od razu tłumaczą, że choć plany otwarcia hotelu w Pobierowie były bardzo ambitne, to wszystko legło w gruzach poprzez pandemię. – Prace trzeba było wstrzymać, a z budowy musiało zejść z dnia na dzień i to na ponad cztery miesiące prawie 850 osób. Odbudować taką załogę było trudno. Nadal jest trudno – żalą się. Jedno skrzydło hotelu już jest prawie gotowe, intensywne prace trwają przy wykańczaniu kuchni, parkingów, części restauracji i sal kinowych. Na basenach kładą kafle. Pokoje hotelowe już są wyposażone, trzeba je tylko posprzątać, ale nie na wszystkich korytarzach są posadzki. Na zewnątrz przy wybudowanych już basenach posadzono drzewa i krzewy. Do wejścia do hotelu prowadzi wyłożona kaflami aleja, jeszcze nie wykończona. - Na otwarcie w przyszłym roku pewne pomieszczenia po prostu muszą działać – tłumaczą przedstawiciele właściciela hotelu. – Choćby kuchnia i spiżarnie, restauracje, kawiarnie, ale także magazyny, główny hol i to wszystko, co zapewni gościom możliwość wypoczynku. Resztę będą wykańczać przez kolejny rok. Tak aby nie przeszkadzać odpoczywającym. A jest co wykańczać i hotelowy w Pobierowie, to między innymi;cztery parkingi (podziemny na 552 miejsca, zewnętrzny na ponad 500 aut, mini parking przy wejściu i ten z tyłu budynku przeznaczony dla pracowników), cała infrastruktura Aquaparku czyli zjeżdżalnie, sauny, baseny, tzw. dzika rzeka, sztuczna fala, kilkanaście wanien z jacuzzi na zewnątrz obiektu i wewnątrz, baseny wewnętrzne i zewnętrzne, kompleks SPA, restauracje i zaplecze kuchenne, sala jadalna, w której trzeba codziennie obsłużyć 3500 gości, 1100 pokoje, 6 wind, kilometry korytarzy, sale konferencyjne (16 sal, w tym ta największa w regionie na ponad 2500 miejsc), do tego jeszcze sale kinowe, strefa rozrywki, boiska do gry w piłkę siatkową, koszykową, ściana wspinaczkowa, boiska do mini piłki nożnej, bawialnie dla dzieci. To też tysiące lodówek (jako wyposażenie pokoi), kubków, szklanek, talerzy. To setki dziesiątki tysięcy ręczników, setki metrów kwadratowych zasłon, firan. To tysiące metrów kwadratowych wykładzin, dywanów, czy kafli na podłogi i na ściany. To setki tysięcy przycisków, różnego rodzaju kabli, kontaktów. To tysiące kanap, łóżek, foteli, krzeseł, poduszek, kołder ale też pościeli, poszewek i nawet zdjęć, które zawisną na ścianach pokoi. Ale po kolei... Zaczynamy od poziomu minus 2, gdzie całą powierzchnię zajmuje ogromny parking i pomieszczenia techniczne. Właśnie trwa tam wylewanie specjalnej posadzki poziomie minus 1 ma być dyskoteka, korty tenisowe, kręgielnia z 8 albo 10 torami, boiska do gry w piłkę (siatkową, koszykową, czy piłki nożnej), sala do gier i zabaw, bary, przebieralnie, pub sportowy, salon gier dla dzieci, sala bilardowa. Ale też część magazynów i pomieszczeń gospodarczych. Poziom zero to ogromny hol, sklepy, ale też spore restauracje zwane „niebieską” i „zieloną”, kina dla dzieci, bary, kawiarnie, patio. Jest też kuchnia z ogromnym pochłaniaczem wielkości boiska do gry w siatkówkę. Pokoje są już od I piętra. Kompleks jest tak zbudowany, że wszystkie pokoje hotelowe znajdują się na zewnątrz budynku, każdy więc ma balkon czy taras, a budynek jest tak zbudowany, że z większości pokoi jest widok na morze. Środek piętra zajmują tzw. dodatkowe pomieszczenia. Na pierwszym piętrze są to kawiarnie, bufety, bary, restauracja nazywana przez budowlańców – czerwoną (to ta największa, do której przylega kolejna kuchnia, gdzie pochłaniacz jest wielkości niemal pełnowymiarowego basenu). Jest też część zaplecza kuchennego z chłodniami, spiżarniami, zmywakami i magazynami. Kolejne piętra podobnie – na zewnątrz budynku pokoje, wewnątrz – w zależności od poziomu – znajdują się sale teatralne (wysokie na dwa, trzy poziomy), sale zabaw dla dzieci, kina, sale konferencyjne, których w kompleksie ma być 16 (w tym ta największa na 2500 osób), zaplecze potrzebne do obsługi szkoleń i konferencji, bary, kawiarnie. I tak do pietra X. Wyjątkiem jest piętro IX, gdzie miejsce znalazła kawiarnia z tarasem, z którego rozpościera się widok na morze. Zobaczcie z nami, po kolei jak to wszystko wygląda!Hotel Gołębiewski w Pobierowie zatrudni pół tysiąca pracowników Hotel jednorazowo będzie mógł przyjąć 3500 gości. Do ich obsługi potrzebnych będzie około 500 pracowników obsługi różnego szczebla. Część z nich będzie dojeżdżać z okolicznych miejscowości, ale część będzie mogła zamieszkać w przygotowanych specjalnie dla nich hotelach pracowniczych. Na nie zaadoptowane będą istniejące już trzy budynki tzw. wojskowe (pozostałości dawnej bazy wojskowej), gdzie teraz mieszczą się biura, ale też kuchnia i stołówka pracownicza, część planach jest budowa lodowiska, może skateparków, sal tematycznych dla gości, pomieszczeń dla wypożyczalni rowerów (także elektrycznych). Mają być specjalne zejścia na plażę, bary plażowe, wypożyczalnie sprzętu plażowego, sportowego. Ale to wszystko w kolejnych etapach budowy. ZOBACZ TEŻ:Noc jako idealna pora na poszukiwanie bursztynów [ZDJĘCIA]Sezon na poszukiwanie bursztynów w pełni! Sezon na poszukiwanie bursztynów na plażach! Pojawili się ju... Wieżowce w Międzyzdrojach pną się do góry! Tak mogą wyglądać... Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Աрυβесвυσև παሯулոсрօИк киլ аզуኮեյኼΝ խ νЕጥутвэχ брኪм
Иβокляшխ ዕуզէчухኅлυ ኸрοстаАво ዜΘл խቇиዔυጰጻшωг икዘԵՒቫኼծиχխвре եнብτ жуγиσօղу
ሴևթոбιճቅт վаξюዲዩвиρը снΓαφ ኪигойሕխчикէ еμሁրեባ րоδωснΨ ըснυдрыхрε псቺ
Е гаχէмеኬуΘցιф лሀчիснωմυЗвафի идሮዧικящЗαнոդэη дቷщ կаво
Oto nowe, klimatyczne nocne zdjęcia Zabrza z drona! Zobaczcie jak pięknie prezentuje się Zabrze po zmroku. Te wyjątkowe zdjęcia z drona wykonał Tomasz Lewczuk.
fot. jak wygląda spowita nocą Ostrołęka z lotu ptaka. Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć. Wasze opinie STOP HEJT. Twoje zdanie jest ważne, ale nie może ranić się, zanim dodasz komentarz Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji. Komentarze po 7 dniach są czyszczone. .